Wiele mechanizmów wpływa na odbiór przez nas rzeczywistości. Jednym z nich jest tzw. efekt Aureoli (efekt halo), który pokazuje jak nieświadomie odbieramy otaczający nas świat. Mechanizm ten został po raz pierwszy zdefiniowany przez psychologa Fredericka Wellsa w 1907 roku.
Nowo poznana osoba wydaje nam się miła i interesująca. Jedną jej pozytywną cechę rozciągamy na pozostałe, choć nie znamy tak naprawdę ocenianej osoby. Efekt Aureoli przypisuje się zwykle osobom atrakcyjnym fizycznie, które ocenia się także jako sympatyczne i inteligentne. Wystarczy krótki moment i jedna cecha, by napotkaną osobę ocenić pozytywnie lub negatywnie. Taką cechą może być sława. Sławne osoby oceniamy często jako atrakcyjne, mądre i wykształcone, choć nie wiele wiemy na temat ich edukacji i osiągnięć. Najpopularniejsze atrybuty, które wywołują efekt aureoli to: atrakcyjność/ nieatrakcyjność, mądrość/ głupota lub dobro/zło. Zatem pierwsze wrażenia jest najważniejsze. Ma to kluczowe znaczenie np. w biznesie. Założenie dresu na spotkanie z klientem nie będzie dobrym pomysłem. Znaczenie ma także sposób, w jaki się wypowiadamy.
Pierwsze słowa wypowiadane do właśnie spotkanej osoby, mają wielką moc. Jak mawiała rodzica Gucci: Jakość pamięta się o wiele dłużej niż cenę.